Studenci prawa jej nienawidzą. On znalazł jeden prosty sposób. Zobacz jak

Zszokowana studetka prawa w eleganckiej marynarce trzymająca dokumenty, wyrażająca zaskoczenie i zdumienie sytuacją, w której się znajduje. Prawdopodobnie logika sprawia jej problemy.

Logikę, a właściwie logikę dla prawników.

Moja przygoda z logiką

Przykre realia

To tak właściwie, po co prawnikom Logika?

Źródło grafiki

2 komentarzy na temat “Studenci prawa jej nienawidzą. On znalazł jeden prosty sposób. Zobacz jak”

  1. Studiowałem na jednej z lepszych w PL politechnik Informatykę… Teraz przyszło mi studiować prawo. O ile na politechnice w większości przedmioty są właśnie „na logikę”, o tyle prawo to w większości czytać, czytać i zapamiętać. Logika dla prawników to pomieszanie gramatyki z matematyką – najgłupszy przedmiot jaki mógł powstać, nijak nie wpływający na pracę przyszłego prawnika. Totalna abstrakcja i nie ma ona nic wspólnego z logicznym myśleniem. O ile jeszcze dobrze wytłumaczony, to można zdać. Niestety, w większości przypadków jest on tłumaczony schematycznie, bez sensu, dlatego studenci mają z tym problemy. O fakcie, że jest to przedmiot mało logiczny, niech świadczy fakt, że ja go oblałem na egzaminie. A wydawałoby się, że ktoś po technicznej uczelni powinien go wciągać nosem. Jak widać, z logiką ten przedmiot nie ma nic wspólnego, Totalna uniwersytecka abstrakcja wciskana na siłę, okraszona dumną nazwą „logika”.

    1. No nie dziwię się, że Pan nie zdał skoro na samym początku są trudności z logiką zdania:)
      Sama logika nie jest trudna. Dla informatyka połączenie matematyki z gramatyką nie powinno być bardziej trudne, niż programowanie. A skoro, można ją zdać gdy jest dobrze wytłumaczona, to być może z Pana autorytetem jest coś nie tak (nie z samym przedmiotem) i nie warto się na niego powoływać:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top